• język migowy
Strona główna/Urząd/Aktualności/Ach, co to był za ślub! Ostatnia sesja do kalendarza promocyjnego

Ach, co to był za ślub! Ostatnia sesja do kalendarza promocyjnego

Aktualności 9 Listopada 2017

Wczoraj zakończyliśmy sesje zdjęciowe do wyjątkowego kalendarza promocyjnego Czerwionki-Leszczyn. Tym razem mieszkańcy uczestniczyli w weselu na familokach.

 

Ach, co to był za ślub! Co za para młoda! Co za goście! Co za orkiestra! Co za pani fotograf! Co za kucharka! Pomysłowe stylizacje dopracowane w każdym calu, doskonałe nastroje, niepowtarzalna atmosfera na planie zdjęciowym – aż chciałoby się powiedzieć, szkoda, że to już koniec.

Wszystkie zdjęcia prezentujące sceny z życia Ślązaków - te ważne, podniosłe chwile związane z obrzędowością, ale także zwyczajne scenki z familokowego życia sprzed lat już za nami.

Dla organizatorów przedsięwzięcia ważna była integracja mieszkańców wokół idei promocji osiedla i wspólna dobra zabawa. Na ostateczne efekty pracy w postaci kalendarza trzeba będzie poczekać do grudnia.

„W swojej pracy wielki nacisk kładę na działania angażujące mieszkańców i odkrywające urok lokalnego dziedzictwa. Zaangażowanie naszych mieszkańców oraz fachowe oko profesjonalistki po drugiej stronie obiektywu, to nasz przepis na, mam nadzieję, bardzo udane wydawnictwo. Już teraz mieszkańcy dopytują, kiedy będzie można kupić kalendarz, chcą rezerwować dla siebie konkretne ilości, czekają z niecierpliwością na wydanie. To dla nas, jako organizatorów, bardzo miłe. Serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które nam zaufały i które włączyły się do wspólnej zabawy, promując naszą miejscowość”- mówi pomysłodawczyni kalendarza Hanna Piórecka-Nowak, rzecznik UGiM.

Każda sesja zdjęcia dostarczała wielu niepowtarzalnych wrażeń i pozytywnych emocji. W przygotowania chętnie włączali się także sami mieszkańcy osiedla – doradzali, przygotowywali rekwizyty i stroje dla uczestników sesji.

„Wiedziałam, że pomysł jest super i bardzo się ucieszyłam, że powierzono mi zorganizowanie kilkunastu stylizowanych sesji i sfotografowanie pięknych familoków i ich mieszkańców – mówi Maria Śliwa, autorka zdjęć do kalendarza. - Dobrze czuję się w tego typu akcjach i nieustannie, od lat, podziwiam architekturę tego robotniczego osiedla. Nie była to łatwa praca ale dawała mi ogromną radość i satysfakcję. Wędrowałam wielokrotnie od budynku do budynku, poszukując odpowiednich miejsc, strojów, rekwizytów. Dzięki pracy nad kalendarzem poznałam wiele fantastycznych, pełnych pozytywnej energii osób. Sesjom fotograficznym za każdym razem towarzyszyła dobra zabawa i masę śmiechu. Był to naprawdę wspaniały czas i czułam wielki sens tego działania”.

Po wydaniu kalendarz trafi do sprzedaży.

do góry